Wpisy

 

Czym jest dominacja estrogenów?

 

Dominacja estrogenów to termin używany do opisania sytuacji w organizmie kobiety, w którym poziom estrogenu jest zasadniczo wyższy, niż normalnie. Co jednak ważne, dominacja estrogenów może występować również przy normalnym poziomie estradiolu (estradiol jest głównym estrogenem produkowanym przez jajniki), ale przy zbyt niskim w stosunku do niego poziomie progesteronu (więcej na temat progesteronu przeczytasz tutaj: https://formanawidelcu.com/progesteron-dlaczego-jest-tak-wazny).

Podobnie jak w przypadku innych zaburzeń równowagi hormonalnej w organizmie, często już na podstawie samych – typowych objawów można zidentyfikować obecność dominacji estrogenów. Oficjalną diagnozę najlepiej jednak potwierdzić badaniami krwi.

 

Objawy dominacji estrogenów mogą wystąpić w następujących sytuacjach:

  1. Wysoki poziom estrogenów w surowicy z normalnym poziomem progesteronem (często u osób z nadwagą). 
  2. Normalny poziom estrogenów w surowicy z niskim poziomem progesteronem (bardzo często wśród kobiet z nadwagą oraz u kobiet z dysfunkcją tarczycy). 
  3. Normalne poziomy estrogenów w surowicy i normalne poziomy progesteronu, ale z nadmierną ekspozycją na chemikalia zaburzające gospodarkę hormonalną. 

Lista objawów dominacji estrogenów: 

 

  • zmiany w cyklu miesiączkowym (nieregularne miesiączki, obfite miesiączki z ciężkimi skurczami),
  • tkliwość lub pełność piersi w okresie przedmięsiączkowym,
  • przyrost masy ciała i zatrzymywanie wody w okresie przedmiesiączkowym,
  • bóle głowy, migreny przed wystąpieniem miesiączki,
  • endometrioza,
  • mięśniaki macicy,
  • torbiele jajników,
  • problemy z płodnością (zwykle trudności z zapłodnieniem, a także częste poronienia),
  • zmniejszone libido,
  • zmiany nastroju, w tym depresja, niepokój, napady paniki,
  • zmiany w wypróżnieniach,
  • zmniejszony poziom energii, nasilone zmęczenie,
  • zmiany wzorców snu, w tym bezsenność lub pogorszenie jakości snu,
  • inne zaburzenia równowagi hormonalnej, takie jak niski poziom testosteronu i choroby tarczycy.

Nie musisz odczuwać wszystkich z podanych dolegliwości, by doświadczać przewagi estrogenowej, a intensywność, z jaką odczuwalne są poszczególne objawy, u każdej kobiety może być inna.

 

Przyczyny dominacji estrogenów

 

1. Nadwaga/otyłość i nadmierna tkanka tłuszczowa

Zbyt duża ilość tkanki tłuszczowej to jedna z głównych przyczyn nadmiaru estrogenów w kobiecym organizmie. Im więcej masz komórek tłuszczowych, tym więcej wytworzysz estrogenu. Im więcej estrogenu wytwarzasz, tym więcej gromadzisz tłuszczu. Tkanka tłuszczowa nie tylko wchłania i przechowuje estrogen w krwiobiegu, ale także syntetyzuje estrogen z innych hormonów – komórki tłuszczowe mogą podnosić poziom estrogenu, przekształcając androgeny w estrogeny. 

2. Zaburzenia metabolizmu estrogenów.

Estrogeny produkowane są w Twoim organizmie każdego dnia! Po odegraniu swojej roli powinny zostać zmetabolizowane (metabolizm estrogenów zachodzi w trzech etapach) i wydalone. Jeżeli na którymś z etapów dojdzie do zaburzeń, zwiększy to potencjalną możliwość wystąpienia nierównowagi hormonalnej i związanych z nią objawów.

Do sprawnego usuwania estrogenów niezbędna jest sprawna wątroba i zdrowe jelita, do tego odpowiednia dieta, właściwe nawodnienie, a czasem wsparcie suplementacyjne.

3. Antykoncepcja hormonalna.

Doustne środki antykoncepcyjne to kolejna przyczyna dominacji estrogenów. Przyjmowane hormony działają poprzez hamowanie owulacji i funkcji jajników, a kobieta, która nie ma owulacji, nie wytwarza progesteronu w jajnikach, przez co łatwo może dojść do zakłócenia balansu hormonalnego.

 

Pamiętaj, hormony syntetyczne nie są rozpoznawane ani rozkładane przez organizm w taki sam sposób, jak hormony naturalne, a krwawienie z odstawienia nie jest menstruacją!

Jeśli przyjmujesz antykoncepcję hormonalną i zauważasz u siebie obrzęki, tkliwość piersi, przybieranie na wadze, bóle głowy czy nudności – skonsultuj się ze swoim ginekologiem. Być może rodzaj pigułek lub dawka hormonów jest zbyt wysoka i potrzebujesz ją zmienić lub całkowicie odstawić.

 

4. Ekspozycja na ksenoestrogeny i substancje chemiczne zaburzające gospodarkę hormonalną.

Określone substancje chemiczne, które znajdują się w produktach spożywczych, tworzywach sztucznych i innych powszechnych przedmiotach gospodarstwa domowego mogą być szkodliwe dla organizmu i zaburzać gospodarkę hormonalną ze względu na to, jak organizm przetwarza je po ich wchłonięciu. Więcej na ten temat znajdziesz tutaj: https://formanawidelcu.com/progesteron-dlaczego-jest-tak-wazny

 

5. Niski poziom progesteronu w surowicy.

Powodem niskiego poziomu progesteronu mogą być m.in.: nadmierny stres, niedobór energii w diecie, zbyt mała ilość snu, zbyt niski poziom tkanki tłuszczowej, niedoczynność tarczycy, problemy z gospodarką cukrową, ale też wiek!

Z fizjologicznego punktu widzenia poziom progesteronu zaczyna spadać  (w tempie szybszym niż estrogen) już od około 35 roku życia, aż do menopauzy, przez co równowaga obydwu hormonów zostaje zaburzona.

Ostatecznie to nie ilość estrogenu i progesteronu ma znaczenie, a ich wzajemna relacja i równowaga, która powinna wynosić około 10:1 – biorąc pod uwagę ratio obydwu hormonów z drugiej fazy cyklu.   

 

 

6. Dysfunkcja tarczycy (niedoczynność tarczycy). 

Kobiety zmagają się z niedoczynnością tarczycy prawie dziesięć razy częściej niż mężczyźni!

Jako przyczyną tej dysproporcji wskazuje się właśnie dominację estrogenów u kobiet. Gdy poziom estrogenu jest wysoki, wątroba wytwarza wysoki poziom globuliny wiążącej tarczycę (TBG), czyli białka, które wiąże się z hormonami tarczycy we krwi i zapobiega ich wchłanianiu przez komórki. 

 

Jak możesz obniżyć poziom estrogenu?

 

Dieta

Pierwszy krok to uporządkowanie diety! Do codziennego żywienia wprowadź więcej błonnika (wspomaga rozkład i eliminację estrogenów), jedz dużą ilość warzyw, te z rodziny kapustowatych zawierają m.in. indolo-3-karbinol, który naturalnie pomaga organizmowi rozkładać estrogen i zwiększać jego metabolizm. 

Zapanuj nad stresem!

Przewlekły stres prowadzi do zwiększonej produkcji kortyzolu przez nadnercza. Co ważne, jest on hormonem steroidowym wytwarzanym w nadnerczach tą samą drogą, co hormony płciowe i wymaga progesteronu jako budulca. Gdy zapotrzebowanie na kortyzol wzrasta z powodu przewlekłego stresu, poziom progesteronu może zacząć spadać – potencjalnie prowadząc do dominacji estrogenu.

Ponadto przewlekły stres::

  • zmniejsza zdolność wątroby do przetwarzania i eliminowania nadmiaru estrogenu,
  • zwiększa globulinę wiążącą tarczycę (TBG), co prowadzi do obniżenia hormonów tarczycy,
  • utrudnia pracę podwzgórza i przysadki mózgowej, zmniejszając produkcję hormonów tarczycy,
  • zmniejsza konwersję hormonów tarczycy (fT4 do aktywnego fT3),
  • prowadzi do zaburzeń pracy jelit.

Zadbaj o właściwy detoks i niezbędną suplementację

Jak już wiesz, do właściwego metabolizmu estrogenów niezbędna jest zdrowa wątroba – zadbaj o jej dobrą kondycję. Kluczowa jest właściwa dieta, ale przyda się też wsparcie ziołami (mniszek, karczoch, ostropest) czy właściwie dobrana suplementacja (m.in. witaminy z grupy B, witamina C, DIM, korzeń Maca, cynk, d-glukaran wapnia).

Warto tu skorzystać z pomocy specjalisty, który zajmie się Tobą indywidualnie.

Eliminuj/ograniczaj chemię w swoim otoczeniu.

Aby zmniejszyć narażenie na BPA:

  • unikaj plastikowych butelek i opakowań, a na pewno zrezygnuj z ogrzewania w nich jedzenia!
  • trzymaj wszystkie plastikowe pojemniki z dala od ciepła i słońca,
  • używaj garnków, patelni i pojemników ze szkła, porcelany, metalu pokrytego emalią lub ze stali nierdzewnej na jedzenie i napoje, gdy tylko jest to możliwe, zwłaszcza jeśli jedzenie lub napój jest gorący,
  • zmniejsz ilość jedzenia z puszek,
  • unikaj dotykania paragonów fiskalnych.

Ćwiczenia i trening siłowy

Ćwiczenia, a szczególnie trening siłowy, mają pozytywny wpływ na równowagę hormonalną w organizmie. Jeśli odczuwasz zmiany w sile w trakcie cyklu miesiączkowego, dostosuj odpowiednio swoją objętość treningową. W pierwszej fazie możesz być silniejsza, co przełoży się na odczuwalny progres siłowy, druga faza cyklu może być czasem, gdzie będziesz musiała zejść z większych ciężarów – obserwuj sygnały, które wysyła Twój organizm!

 

ŹRÓDŁA:

https://hypothyroidmom.com/progesterone-thyroid-a-hormonal-connection-essential-for-optimal-womens-health/

https://www.healthline.com/health/high-estrogen

https://bioadaptivemedicine.com/new-blog/estrogen-progesterone-thryoid-hormones

https://hormonesbalance.com/articles/pill-can-seriously-affect-womans-health/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/18942551

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC2726844/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/1424166

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3222987/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/1906893/

 

Progesteron, jeden z głównych żeńskich hormonów płciowych, to wielki, babski sprzymierzeniec i gwiazda hormonalna drugiej połowy kobiecego cyklu!

Progesteron w większości wytwarzany jest przez komórki ciałka żółtego w drugiej fazie cyklu miesiączkowego (w fazie lutealnej) oraz w pierwszych tygodniach ciąży (w ciąży jego produkcja odbywa się również przez łożysko). Progesteron produkowany jest też w korze nadnerczy i jądrach oraz w centralnym układzie nerwowym. Jego wydzielanie zależne jest od aktywności przysadki mózgowej.

Cykl menstruacyjny

Cykl menstruacyjny

Co nam daje progesteron?

  • dodaje energii, wspomagając pracę tarczycy,
  • łagodzi i poprawia nastrój (zwiększając wydzielanie serotoniny),
  • wspomaga dobry sen,
  • wpływa na stan skóry i włosów,
  • zapobiega chorobom autoimmunologicznym, modulując funkcje odpornościowe, zmniejszając stany zapalny i zwiększając detoksykację,
  • wspomaga budowę kości i mięśni,
  • chroni przed nowotworami,
  • równoważy działanie estrogenów,
  • umożliwia zajście w ciążę i utrzymanie jej.

Objawy związane z niskim poziomem progesteronu

Jeśli masz niedobór progesteronu, zauważysz przede wszystkim:

  • skróconą fazę lutealną (poniżej 12 dni),
  • niską temperaturę ciała w fazie lutealnej (powinna wzrosnąć dobę po owulacji i utrzymać się przez kilka dni; temperaturę mierzymy zaraz po przebudzeniu, dopochwowo lub pod językiem, zawsze o tej samej porze),
  • ból piersi przed wystąpieniem krwawienia miesiączkowego,
  • plamienie przedmiesiączkowe,
  • długie i obfite miesiączki,
  • płodny śluz w fazie lutealnej.

Ponadto:

  • zaburzoną pracę tarczycy (niedoczynność),
  • zaburzenia snu (bezsenność),
  • retencję wody, wzrost masy ciała,
  • niestabilność emocjonalną (drażliwość, depresja lub inne niewyjaśnione zmiany nastroju),
  • zaburzenia miesiączkowania (jeśli nadal miesiączkujesz),
  • mięśniaki macicy,
  • guzki lub torbiele piersi,
  • lęk lub trudności w relaksacji,
  • zmniejszone libido,
  • nasilony PMS,
  • migreny,
  • endometriozę,
  • problemy z płodnością,
  • problemy z kośćmi (osteoporoza),
  • obwisłą skórę,
  • wypadające włosy.

Co ważne, problematyczne objawy nie zawsze wiążą się z niedoborem progesteronu! Czasami to ilość estrogenów może być zbyt wysoka w stosunku do odpowiedniej ilości progesteronu, a objawy mogą być podobne lub takie same.

Możliwe przyczyny zbyt niskiego poziomu progesteronu:

  1. Niezdiagnozowana lub nieleczona niedoczynność tarczycy.
    Progesteron i hormony tarczycy wpływają na siebie wzajemnie.
    Potrzebujesz odpowiedniej ilości hormonów tarczycy dla swoich jajników, by te mogły wytworzyć progesteron, ale progesteron pomaga również tarczycy – stymuluje enzymy odpowiadające za syntezę hormonów tarczycy. Brak progesteronu będzie wiązał się z mniejszą stymulacją enzymów do syntezy T4 i T3.
  2. Nadmierna masa ciała, insulinooporność.
    Nadmierna tkanka tłuszczowa to nie tylko kwestia estetyczna, to narząd czynny endokrynnie, który aktywnie uczestniczy w przemianach metabolicznych całego organizmu. Ani jej nadmiar, ani niedobór nie wpływa pozytywnie na pracę układu hormonalnego, w tym poziomu progesteronu.
  3. Antykoncepcja.
    Częstym powodem niskiego progesteronu jest stosowanie pigułek antykoncepcyjnych (nierzadko jako „terapia” na objawy PMS, ale także jako środek zapobiegający wystąpieniu ciąży). Syntetyczne hormony BLOKUJĄ owulację, a brak owulacji to brak progesteronu.
  4. Wiek.
    Już od około 35 roku życia poziom progesteronu zaczyna wyraźnie spadać! Zdecydowanie szybciej, niż poziom estrogenów.
  5. Klimakterium.
    Ponieważ owulacja jest odpowiedzialna za większość progesteronu wytwarzanego w kobiecym ciele, gdy kobieta wchodzi w okres menopauzy i owulacja nie zachodzi, progesteron spada do poziomu bliskiego zeru.
  6. Nadmierny stres.
    W warunkach zwiększonego stresu w organizmie wzrasta zapotrzebowanie na produkcję kortyzolu (hormonu stresu). Ponieważ kortyzol jest ostatecznie wytwarzany właśnie z progesteronu, zwiększona produkcja kortyzolu skutecznie „kradnie” progesteron i powoduje jego spadek.

    Pamiętaj, że stres dla organizmu to uraz, niewyspanie, nadmierny wysiłek fizyczny, zbyt drastyczna dieta, ale też stres w pracy czy w związku.

  7. Wrażliwość na ksenoestrogeny lub inne substancje zaburzające gospodarkę hormonalną.

    Chcąc, nie chcąc, codziennie narażamy się na działanie substancji zaburzających równowagę gospodarki hormonalnej, a na nasze babskie nieszczęście, znosimy to gorzej od mężczyzn.

Co może nam szkodzić, zwłaszcza w nadmiarze:

– woda pitna – może być zanieczyszczona atrazyną, arsenem i nadchloranem (nadchlorany mają wpływ na prawidłowe funkcjonowanie tarczycy w szczególności u dzieci w okresie prenatalnym, u niemowląt i osób z niedoborem jodu),

– żywność z puszek (głównie przez aluminium),

– produkty z upraw konwencjonalnych – pestycydy, herbicydy i odpady przemysłowe mogą zanieczyszczać uprawiane owoce i warzywa substancjami chemicznymi uszkadzającymi układ endokrynologiczny,

– produkty mleczne, mięso i drób z hodowli konwencjonalnych – często zawierają antybiotyki, hormony, które mogą zakłócać układ hormonalny,

– ryby zanieczyszczone rtęcią – rekin, miecznik, makrela królewska są jednymi z najbardziej zanieczyszczonych ryb. Decydując się na ryby i owoce morza, warto wybierać mniejsze ryby, jak sardynki, anchois i śledzie, ponieważ mają niską zawartość substancji zanieczyszczających i zawierają dużo tłuszczów omega-3,

– plastik– plastikowe pojemniki mogą zawierać bisfenol A (BPA), który zaburza gospodarkę hormonalną, sprzyja otyłości, zagraża płodności mężczyzn i kobietom w ciąży. Może przedostawać się do żywności, zwłaszcza gdy plastik jest ogrzewany. Zdrową alternatywą są ceramiczne i emaliowane naczynia z żeliwa;

– produkty do higieny osobistej: szampony, odżywki, środki nawilżające, kosmetyki i inne produkty do higieny osobistej często zawierające substancje zaburzające gospodarkę hormonalną,

– produkty do czyszczenia – stosowane do czyszczenia mi.in. podłóg, toalet, piekarników i okien zawierają przemysłowe związki chemiczne, które mogą zaburzać gospodarkę hormonalną,

– produkty biurowe – tusze do drukarek, tonery i rozpuszczalniki – kolejne źródło substancji chemicznych,

– paragony – szkodliwe bisfenole, znajdujące się w paragonach fiskalnych, momentalnie przenikają przez naszą skórę, zmierzając wprost do krwiobiegu. Szczególnie łatwo dostają się do organizmu, gdy paragonu dotkniemy tłustą lub mokrą dłonią.

 

Jak podnieść poziom progesteronu?

 

Najpierw zawsze szukamy przyczyny!
I wprowadzamy rozwiązania indywidualne.

Ogólne wskazówki:

  • odżywiamy organizm właściwą dietą! Dbamy o właściwą podaż energii, białka, tłuszczu i węglowodanów,
  • dbamy o dobry jakościowo i ilościowo sen i o regenerację!
  • unikamy wszelkich stresorów i dbamy o balans emocjonalny,
  • unikamy nadmiaru substancji chemicznych z pożywienia, kosmetyków, środków czyszczących,
  • dbamy o ruch, ale nie przesadzamy z aktywnością fizyczną,
  • uzupełniamy niedobory witaminowo-mineralne, jak m.in. wit. D, C, E, B6, cynk, magnez.

Jak się upewnić, czy ciebie dotyczy problem zbyt niskiego poziomu progesteronu?

 

Zbadaj się!

Progesteron najlepiej badaj 7 dni po owulacji. Jeśli nie masz regularnych miesiączek lub nie miesiączkujesz, zanim wykonasz badania, zajmij się możliwymi przyczynami niedoboru progesteronu.

 

TUTAJ znajdziesz skierowanie na badania ze zniżką w Śląskich Laboratoriach Analitycznych.

 

 

ŹRÓDŁA:
https://hormonesbalance.com/articles/10-natural-ways-to-boost-progesterone-balance-hormones/

https://polish.mercola.com/sites/articles/archive/2018/10/16/zrodla-substancji-zaburzajacych-gospodarke-hormonalna.aspx

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23252963/

https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC4384711/

https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/23958466/

https://larabriden..com/superpowers-benefits-progesterone/

https://medlibes.com/entry/menstrual-cycle

Media alarmują, że nadwaga i otyłość to obecnie największe zagrożenie dla zdrowia i jedna z najpoważniejszych chorób cywilizacyjnych XXI wieku. Alarmują też, że jemy ZA DUŻO. 

Czy nadmierna konsumpcja to rzeczywiście nasz jedyny problem?  

Osoby, które do mnie trafiają, z reguły nie radzą sobie z nadmiarem i utratą kilogramów, są i takie, a to tyczy się głównie osób aktywnych fizycznie, które mają problem ze zdobyciem mięśni, utrzymaniem niskiego poziomu tkanki tłuszczowej, z energią i siłą.

ALE O CO CHODZI? 

O niedostateczne odżywienie organizmu. Zwłaszcza kobiety! w ramach przekonania, że im mniej zjedzą, tym więcej schudną, zaniżają spożywany pokarm do takiej ilości, która nie tylko uniemożliwia utratę tkanki tłuszczowej (ba! często powoduje jej wzrost!), ale prowadzi do mniej lub bardziej zauważalnej destrukcji organizmu. Sportowcy zaś, jak się okazuje, często nie są w stanie realnie ocenić swojego wydatku energetycznego, stąd po prostu jedzą za mało, pogarszając swoje wyniki sportowe i skład masy ciała.

TNIEMY! 

Niewielki dzienny deficyt kaloryczny na poziomie ok. 300-500 kalorii teoretycznie powinien powodować utratę masy ciała (w praktyce bywa różnie), jednak większe ograniczenia dotkliwie uderzają w metabolizm, prowadząc do zachwiania równowagi w organizmie. Zawsze powtarzam, że organizm ludzki to skomplikowana maszyna i cwana bestia, która zrobi wszystko, by po pierwsze – przetrwać, a po drugie –  czuć się bezpiecznie w każdych warunkach. Co to znaczy? Kiedy zbyt drastycznie ograniczasz ilość spożywanych kalorii, organizm zaczyna oszczędzać energię na “wyższe cele”. Mimo, że trenujesz i trzymasz niskokaloryczną dietę, odchudzanie zwalnia lub zatrzymuje się. Może być gorzej, jeśli organizm naprawdę się zbuntuje, na ujemnym bilansie kalorycznym możesz zacząć przybierać na “wadze”. 

CO SIĘ DZIEJE W ŚRODKU? 

ZDROWIE

Jeśli jesz za mało, zwalnia Twój wewnętrzny motor, czyli tarczyca, obniża się też czynność hormonów płciowych (uboga dieta to najczęstsza przyczyna problemów hormonalnych!! zarówno u kobiet, jak i mężczyzn), wzrasta natomiast poziom hormonów stresu, takich jak kortyzol – o nim pisałam TUTAJ. Przewlekle podwyższony poziom kortyzolu może doprowadzić do naprawdę poważnych problemów, wymienię kilka:

  • spowolniona przemiana materii i przybieranie na wadze,
  • utraty tkanki mięśniowej i przybieranie tkanki tłuszczowej (głównie w okolicy talii),
  • wzrost poziomu cukru we krwi (a stąd już blisko do insulinooporności, cukrzycy),
  • problemy trawienne,
  • rozregulowane hormony,
  • nasilone symptomy PMS (napady na konkretne pokarmy, zatrzymywanie wody w organizmie, chwiejność nastrojów),
  • słabsza odporność organizmu.

 

 

 

SYLWETKA 

Dla organizmu priorytety są oczywiste: oddychanie, regulacja temperatury, ciśnienia, to pierwsze, na co należy przeznaczyć dostarczaną energię, dlatego, gdy tego paliwa jest za mało, nie masz co liczyć na wzrost siły i pobijanie rekordów w martwym ciągu. Brak siły i energii to nie wszystko. Jeśli nie dasz swoim mięśniom wystarczająco silnego bodźca treningowego, nie będą rosły, jeśli bodziec dasz, ale nie dostarczysz im materiału do odbudowy, to Twoje mięśnie przejmą rolę paliwa dla organizmu, zatem szybko je stracisz  – proste! Mięśnie (ich siła, odbudowa) to ostatnie, na co organizm będzie przeznaczał dostarczaną dawkę energii i pierwsze, czego się pozbędzie, gdy będziesz się głodzić. Im mniej mięśni, tym niższy metabolizm, im niższy metabolizm, tym szybsze tycie… CO JESZCZE? 

Sygnały, które mogą wskazywać na to, że jesz za mało: 

  • utrata miesiączki,
  • zmniejszone libido,
  • niski poziom energii, ciągłe zmęczenie,
  • wahania nastroju, stany depresyjne,
  • problemy z koncentracją,
  • uczucie zimna,
  • zaparcia,
  • zachcianki na słodycze,
  • wypadanie włosów,
  • łamliwe paznokcie,
  • sucha, ziemista skóra.

 Dlaczego “mogą”? Bo podane objawy można już przypisać konkretnym jednostkom chorobowym, choćby niedoczynności tarczycy. Pamiętaj jednak, że jeśli problemów z tarczycą nie masz, kiedy przeciągasz niskokaloryczną dietę, możesz łatwo do nich doprowadzić. Dobra wiadomość jest taka, że jeśli w porę zauważysz, że niebezpiecznie obniżyłeś kaloryczność swojej diety, podwyższenie jej szybko przywróci Twój organizm do normy. Jeśli nie potrafisz obiektywnie “prześwietlić” swojej diety, dobrym pomysłem może być udanie się do specjalisty, który pomoże Ci ocenić Twój dotychczasowy sposób odżywiania i dopasuje go do aktualnych potrzeb Twojego organizmu, by ten mógł znów zacząć prawidłowo pracować. 

Uzdrowienie metabolizmu

Jeśli już wiesz, że nie jesz wystarczającej ilości kalorii, kolejnym krokiem jest podjęcie sensownych działań.
Większość ludzi, którzy nie spożywają wystarczającej ilości kalorii, traktuje to jako jedyny sposób na utrzymanie obecnej wagi.
Wydaje się im logiczne, że jedząc więcej, prawdopodobnie przybiorą na wadze. Czy tak się stanie?
Niestety, to może być konieczne, by przywrócić normalny metabolizm, jednak potem redukcja nadmiernych kilogramów będzie łatwiejsza, a w niektórych przypadkach w ogóle możliwa! Choć to trudny proces, najgorsze, co możesz zrobić, to nadal utrzymywać niską energetyczność diety i powodować przez to dalsze szkody. Zdecydowanie lepiej jest odzyskać kilka kilogramów i naprawić przyczynę problemu, by później móc schudnąć.

ILE MAM JEŚĆ? 

To trudne pytanie. O tym, ile dokładnie kalorii potrzebuje Twój organizm i jaki rozkład makroskładników będzie dla niego tym najlepszym, decyduje wiele czynników, m.in.: stan zdrowia, poziom aktywności fizycznej, poziom stresu, jakość snu, rodzaj wykonywanej pracy, itd. Choć określenie, ile dokładnie kalorii potrzebujesz jest skomplikowane, są sposoby, by oszacować, ile mniej więcej powinieneś jeść, reszta to obserwacja i bieżące modyfikacje.  Możesz przetestować któryś z dostępnych kalkulatorów: 

http://www.calculator.net/calorie-calculator.html 
https://www.bodybuilding.com/fun/macronutcal.htm 
http://www.freedieting.com/tools/calorie_calculator.htm 

Przestrzegam jednak, korzystaj z tych urządzeń z przymrużeniem oka 😉 Jeśli zdecydujesz się na podnoszenie kaloryczności swojej diety na własną rękę i boisz się nagłego wzrostu czy to masy ciała, czy tkanki tłuszczowej, rób to ostrożnie, dokładając np. 100-200 kcal tygodniowo i bacznie się obserwuj. UWAGA! Twój organizm może różnie zareagować. Możesz schudnąć, ale możesz też przybrać na wadze. Często taki wzrost może być chwilowy, więc panika z tej okazji jest mocno niewskazana. Organizm potrzebuje chwili czasu, by odnaleźć się w tej nowej dla niego sytuacji, obiecuję jednak, że będzie Ci wdzięczny!  Pamiętaj, żadna skrajność nie jest ani dobra, ani zdrowa. Zarówno zbyt dużo, jak i zbyt mało jedzenia może prowadzić do poważnych i niekorzystnych zmian w Twoim organizmie. Nie bój się eksperymentować, ale ZAWSZE rób to z głową.  
Znajdź odpowiednią ilość pożywienia, które będzie Ci służyło i ciesz się zdrowiem, siłą i szczupłą sylwetką!

    

ŹRÓDŁA:

  • https://chriskresser.com/are-you-an-under-eater-8-signs-youre-not-eating-enough/

  • http://www.coachcalorie.com/not-eating-enough-calories-to-lose-weight/ 

Jeśli nie masz problemów z tarczycą albo je masz, ale nie interesujesz się szczegółami z tym związanymi, pojęcie rT3 może być Ci obce. Zajrzyj najpierw TU.

Co to jest rT3 i jaki ma związek z Twoją tarczycą?

RT3, inaczej odwrócona trójjodotyronina, to nieczynna biologicznie postać hormonu T3, pewnego rodzaju hamulec, który może nam pomagać, ale jego zbyt duża ilość może też powodować problemy, czego osoby z niedoczynnością tarczycy powinny być świadome.

W naszych ciałach ok. 40% nieaktywnego hormonu T4 jest przekształcane w T3, a ok. 20% w rT3 – wszystko po to, żebyśmy nie wykorzystali całej dostępnej nam energii i nie doprowadzili organizmu do skrajnego wyczerpania w trudnych dla niego sytuacjach, np. podczas chronicznego stresu (psychicznego, fizycznego) czy długiej choroby.
RT3 usuwa nadmiar krążącego T4, utrzymując w ten sposób równowagę w organizmie, co jest dla nas formą ochrony. Sytuacja się pogarsza, jeśli rT3 kumulowane jest w nadmiarze, wówczas, nawet przy pozornie dobrych wynikach hormonów tarczycy (fT3, fT4), będziesz odczuwać objawy niedoczynności – rT3 zablokuje działanie aktywnego hormonu T3. 

CZYNNIKI ZWIĘKSZAJĄCE RYZYKO NADMIERNEJ KUMULACJI rT3

Jest ich sporo, ale co ważne, na większość z nich mamy wpływ i możemy eliminować je we własnym zakresie.

Dieta niskoenergetyczna

To prawdopodobnie najbardziej powszechna przyczyna kumulacji rT3.

Niedoczynność tarczycy wiąże się ze zmniejszonym metabolizmem, co z reguły prowadzi do przyrostu masy ciała i trudnościami z jej zmniejszeniem. W takim przypadku większość chorych często zbyt drastycznie zmniejsza kaloryczność swojej diety, a to tylko pogarsza sytuację. Tarczyca nie lubi głodówek, dlatego im większe będą ograniczenia energetyczne, tym wolniejszy będzie metabolizm i szansa na osiągnięcie wymarzonej sylwetki.

Czy włączenie hormonu tarczycy załatwi sprawę?
Hormony tarczycy nie są magicznymi tabletkami odchudzającymi, to proteza, która ma na celu ustabilizowanie hormonów i przywrócenie metabolizmu do fukcjonowania na normalnych obrotach. Hormon plus głodówka to jedno z najgorszych połączeń, jakie możemy sobie zaserwować. A co ważne, a czego lekarz często Ci nie powie, często to notoryczne odchudzanie wprowadza Twój organizm w stan niedoczynności! I często to nie leki są potrzebne, a zmiana odżywiania – zwiększenie kaloryczności diety.

Niedobory odżywcze

W procesie konwersji hormonu T4 do T3 pośredniczą określone enzymy i kofaktory, a składniki odżywcze (m.in. cynk i selen) mogą ten proces przyspieszać – tak jak ich brak może powodować jego pogorszenie.

Do zapamiętania, im sprawniejsza konwersja hormonów, tym mniejsze ryzyko zwiększonej rT3.
I dla przypomnienia – lepsze wchłanianie i sprawniejsza konwersja zależne są od sprawnej wątroby.

Podstawowa kontrola pracy wątroby to wykonanie prób wątrobowych w laboratorium.


Polecana forma selenu – selenometionina
Polecana forma cynku – pikolinian cynku

UWAGA

Dawki powinny być dobierane indywidualnie.

Przy suplementacji cynkiem trzeba zadbać o źródła miedzi w diecie, którą cynk wypiera.

Chroniczny stres

Stres jakikolwiek: praca, problem z partnerem, dzieckiem, zbyt dużo ćwiczeń, zbyt mało odpoczynku, za dużo i za mało jedzenia – TO WSZYSTKO STRES!

Pod wpływem stresu organizm zwiększa wydzielanie kortyzolu (tzw. hormon stresu), który w nadmiarze sieje spustoszenie w organizmie, może:
– zwiększać insulinooporność,
– obniżać stężenia testosteronu, estrogenu i progesteronu,
– zwiększać ilość tkanki tłuszczowej,
– utrudniać budowę mięśni,
– a także negatywnie wpływa na tarczycę, utrudniając konwersję hormonów i zwiększając poziom rT3.

Im więcej stresu Ci towarzyszy, tym wyższy będzie poziom kortyzolu i tym większe szkody wyrządzi Twojej tarczycy.

Jak sobie pomóc?
– wyeliminuj zbędne stresory ze swojego życia, a przynajmniej staraj się je zredukować do absolutnego minimum
– zadbaj o właściwą kaloryczność i odżywczość swojej diety
– wysypiaj się
– dbaj o właściwą regenerację
– sprawiaj sobie przyjemności
– wprowadź niezbędną i celowaną suplementację

Chroniczny niedobór snu

Notoryczne niedosypianie, a przez to słaba regeneracja – bez niespodzianek – prowadzą do problemów z konwersją hormonów i do podwyższenia poziomu odwróconej trójjodotryroniny.


Jaka ilość snu jest optymalna?
To kwestia indywidualna, ale przyjmuje się, że ABSOLUTNE MINIMUM to pełne 6 godzin  wysokiej jakości snu. A najlepiej 7-8 😉 w chłodnym, cichym i ciemnym pomieszczeniu, z dala od komórki, laptopa i telewizora.
Jeśli potrzebujesz wspomagania, pomyśl o wprowadzeniu melatoniny, waleriany, szyszek chmielu, magnezu przed snem.

Znana z uspokajającego działania melisa nie jest polecana przy niedoczynności tarczycy!

Problemy z jelitami

Jelita mają ostatnio swoje pięć minut 🙂 I dobrze, bo długo ich wartość była mocno niedoceniana.
Jelita powiązane są z hormonami, neuroprzekaźnikami, mają niesamowity potencjał metaboliczny i enzymatyczny. W ogromnym stopniu wpływają na nasze zdrowie, na samopoczucie fizyczne i psychiczne, decydują też oczywiście o naszej odporności.
Co ważne dla niedoczynnych, około 20% konwersji hormonów tarczycy zachodzi w jelitach! I znów, ich dysfunkcja może ograniczać konwersję i prowadzić do wyższych poziomów rT3. 
ZJD, SIBO, refluks żołądkowy, gazy, wzdęcia, zaparcia, biegunka – zastanów się, czy te problemy Cię nie dotyczą?

Stany zapalne

Zwiększenie ogólnoustrojowego stanu zapalnego, takiego jak podczas urazu, zapalenia, a nawet głodu, prowadzi do zwiększonego metabolizm biologicznie aktywnego T3 do nieaktywnego odwrotnego T3. 
Ciągłe zmęczenie, ból stawów, kości, mięśni, bóle głowy – mogą wskazywać na stan zapalny w organizmie. 
Jeśli podejrzewasz u siebie taki problem, na wstępie wykonaj badania markerów stanu zapalnego: CRP, OB i ferrytyna. Wyniki będą dobrym punktem wyjścia do dalszych działań.

Czy możesz samodzielnie zniwelować stan zapalny?
Możesz. Sama zmiana diety: ograniczenie produktów wysoce przetworzonych, cukru, tłuszczu trans, wprowadzenie produktów przeciwzapalnych, kwasów Omega 3 mogą zdziałać cuda.

Zbyt duże dawki hormonu tarczycy – lewotyroksyny

Last but not least!

Pierwsza wizyta u endokrynologa, stwierdzona niedoczynność tarczycy, wprowadzenie hormonu T4 (Letrox, Euthyrox).

Kolejna wizyta u lekarza, zwiększenie hormonu. I tak dalej, i dalej.. Znasz to?

Brak poprawy samopoczucia, brak eliminacji przyczyny problemu i dalsze dokładanie T4 to jak dolewanie oliwy do ognia. W przypadku, gdy organizm ma trudności z konwersją T4 do T3, zwiększanie lewotyroksyny będzie tylko potęgowało problem. Nadmiar niewykorzystanego T4 będzie odkładany do rT3 i pogorszy Twoje samopoczucie.

Uwierz mi, sama przez to przechodziłam.

GDZIE ZBADAĆ rT3, czy warto i jak interpretować wyniki?



Zastanów się, czy Twój lekarz wymaga od Ciebie pełnego panelu tarczycy (TSH, fT3, fT4, przeciwciała aTPO, aTG), czy zwraca uwagę na konwersję hormonów?
Czy pyta o Twoje odżywianie, o suplementację, o aktywność fizyczną?
Jeśli nie – poszukaj innego lekarza. Najlepiej takiego, który bierze pod uwagę włączanie hormonu T3 do stabilizacji pracy tarczycy.

Zastanów się też, czy wystarczająco dbasz o siebie, czy eliminujesz wymienione wyżej czynniki ryzyka, które mogą utrudniać unormowanie pracy Twojej tarczycy?
Jeśli nie – wiesz, co robić.
A jeśli robisz wszystko, co zrobić można, wyniki badań są zadowalające, a Ty w dalszym ciągu odczuwasz objawy niedoczynności – zainteresuj się tematem rT3.

Od niedawna badanie można wykonać w laboratoriach Diagnostyka i Alab.
Co ważne, interpretacja nie jest oczywista – co uzupełnię we wpisie o interpretacji wyników badania tarczycy.

Zaznaczam, że temat wśród polskich lekarzy z reguły nie istnieje, a i na świecie są spory co do wpływu wartości rT3 na leczenie chorób tarczycy.




ŹRÓDŁA:
https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fendo.2018.00097/full
https://thyroidpatients.ca/2018/07/29/do-you-have-reverse-t3/
http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2006/12/200612s13621365.pdf
https://stopthethyroidmadness.com/reverse-t3/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3978663/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20351569/
https://www.restartmed.com/reverse-t3/

Zanim zagłębisz się w temat konwersji, sięgnij po podstawy i przeczytaj TOTO

Konwersja hormonów – o co chodzi?

W gruczole tarczycy znajdują się komórki pęcherzykowe, które wytwarzają trójjodotyroninę (T3) i tyroksynę (T4).
Głównie produkowanym hormonem jest T4, a badanie wolnej tyroksyny (fT4), określa jego stężenie we krwi – wysokie najczęściej wskazuje na nadczynność, a niskie na niedoczynność tarczycy (interpretacji podlegają badania całej trójki tarczycowej!). Aktywnym metabolicznie hormonem jest jednak nie T4, a T3, choć tylko niewielki jego procent produkowany jest przez samą tarczycę. FT3, czyli wolna trójjodotyronina, podaje nam najcenniejszą informację – czy tarczyca działa na pełnych obrotach, a jeśli zażywamy hormony tarczycy – czy dawka leku jest optymalna.  

Przyjmuje się, że tarczyca działała prawidłowo, jeśli dochodzi do przekształcenia (inaczej konwersji) T4 do T3.
FT4 i fT3 optymalnie powinny znajdywać się po dwóch stronach norm (fT4 blisko dolnej, fT3 górnej granicy) lub po jej środku (TU znajdziesz samodzielny przelicznik na wartości procentowe). Trzeba jednak pamiętać, że to teoria, a każdy z nas jest inny, i każdy może inaczej się czuć przy określonych wartościach.

Niemniej, gdy w wynikach badań fT3 jest mniej od fT4 (nawet, jeśli są w normie!), wskazuje to na złą konwersję hormonów tarczycy, co może wiązać się z utrzymującymi się objawami niedoczynności. Problem może się nasilać, gdy przyjmujesz hormony. Czemu? W Polsce lekarze (w ogromnej przewadze) nie interesują cię wynikiem fT3, serwując chorym lewotyroksynę (Euthyrox lub Letrox), czyli samą tyroksynę. Owszem, poziom TSH się zmniejszy, jeśli jednak nie dojdzie do konwersji hormonów, nadal możesz nie mieć siły wstać z łóżka, będzie Ci zimno, będziesz puchnąć i zwiększać się będzie Twoja masa ciała.

WAŻNE!
Problem konwersji nie dotyczy każdego, ale dotyczył mnie, i może też być Twoim problemem. Zanim jednak zaczniesz się go doszukiwać u siebie, sprawdź to, badając całą “trójkę tarczycową”. Na mojej stronie startowej w stopce znajdziesz kupon na zniżkę w ŚLA.

Skąd te problemy z konwersją?

Lista nie jest krótka, najbardziej powszechne czynniki:

  • diety ubogoenergetyczne, głodówki
  • nadmiar stresu (stres= brak snu, brak regeneracji, niedojadanie, przejadanie, stres w pracy, stres w domu…)
  • brak właściwej regeneracji
  • problemy z jelitami
  • problemy z wątrobą
  • otyłość
  • insulinooporność, cukrzyca
  • niedobory witaminowo-mineralne (żelazo, jod, selen, cynk, magnez, mangan, witaminy A, B1,B2, B3, B6 i B12, D3)
  • za dużo soi w diecie
  • alkohol
  • nadmiar litu, rtęci, ołowiu, chloru, fluoru, bromu
  • pestycydy
  • stosowanie antykoncepcji

Jak poprawić konwersję hormonów?

  • Zadbaj o dietę!

Głównymi składnikami mineralnymi diety, mającymi bezpośredni wpływ na funkcjonowanie tarczycy są: jod, żelazo, cynk i selen. Wśród składników, których niedobór również może sprzyjać upośledzonej funkcji tarczycy wymienia się witaminę A, D, witaminy z grupy B (B2 i B3).

Przed rozpoczęciem suplementacji warto oznaczyć poziom witamin i minerałów w organizmie.

Jod

Ludzki organizm zawiera 15-20 mg jodu, z czego aż 70-80% znajduje się w tarczycy.
Jod (pod postacią jodków) wchłaniany jest z przewodu pokarmowego i dostaje się do osocza krwi, a stamtąd wychwytywany jest przez tarczycę.

Jod jest niezbędny do syntezy hormonów tarczycy – przy niedoborze ich produkcja jest ograniczona, co przekłada się na wzrost stężenia hormonu tyreotropowego (TSH), a następnie obniżenie poziomu hormonów tarczycowych. Niedobór jodu powoduje też powiększenie gruczołu tarczycy i powstanie wola.

 

Zawartość jodu w wybranych produktach

Produkt Zawartość μg jodu/100 g
Dorsz 110
Mintaj 103
Halibut 52
Tuńczyk 50
Makrela 45
Łosoś 44
Sardynka 32
Sola 25
Śledź 24
Brokuły 15
Groch 14
Orzechy laskowe 17

 

Żelazo

Niedobór żelaza w ustroju prowadzi do zmniejszenia syntezy hormonów tarczycy, zwiększenia wydzielania TSH i powiększenia tarczycy, a także do rozwoju jego niedoczynności.

Zawartość żelaza w wybranych produktach – co ważne, sama ilość w danym produkcie to nie wszystko, znaczenie ma przyswajalność z danego produktu, o czym wkrótce we wpisie o żelazie.

 

Produkt Zawartość żelaza mg/100 g
Len, nasiona 17,1
Dynia, pestki 15
Otręby pszenne 14,9
Wątróbka kurczaka 9,5
Zarodki pszenne 9,0
Soja, nasiona suche 8,9
Mak 8,1
Żółtko jajka 7,2
Fasola biała, sucha 6,9
Soczewica nasiona, suche 5,8
Pietruszka, liście 5,0
Burak 0,8
Groch, suchy 4,7
Płatki owsiane 3,9
Wołowina, polędwica 3,1

Selen

Selen, wchodząc w skład enzymu zwanego dejodynazą, uczestniczy w przemianach tyroksyny w trijodotyroninę. Przy deficycie minerału dochodzi do zmniejszonego wytwarzania T3 w tkankach (głównie w wątrobie i nerkach) i jego stężenia w krążeniu. Zawartość selenu w organizmie ludzkim waha się w przedziale 10-15 mg.

Korzystny wpływ selenu na czynność tarczycy zależny jest od prawidłowej podaży jodu.

 

Zawartość selenu w wybranych produktach

Nazwa produktu Zawartość selenu μg/100 g
Kawior 33,1
Dorsz 65,5
Halibut 45,6
Makrela 44,1
Łosoś 36,5
Mintaj 36,5
Śledź 36,5
Tuńczyk 36,5
Krewetki 29,6
Karp 12,6
Orzech brazylijski 1917
Sezam 34,4
Orzechy włoskie 17,0
Mąka pełnoziarnista 70,6

Cynk

Składnik białek receptorowych trójjodotyroniny – jego niedobór wpływa na upośledzenie wiązania tego hormonu.
Konsekwencją niedoboru cynku jest obniżenie stężenia T4 i T3, a co za tym idzie,
rozwoju objawów niedoczynności.

Niedobory cynku mogą oczywiście wiązać się ze źle zbilansowaną dietą, ale na jego obniżone stężenie w osoczu może wpływać również długotrwały stres, infekcje oraz doustne przyjmowanie antykoncepcji.

 

 

Wchłanianie cynku może być utrudnione podczas długotrwałej suplementacji miedzi.

 

Wybrane produkty bogate w cynk

Nazwa produkty Zawartość cynku mg/100 g
Zarodki pszenne 14,9
Otręby pszenne 8,8
Len, nasiona 7,8
Dynia, pestki 7,5
Groch, nasiona suche 4,2
Mąka żytnia, typ 2000 3,8
Wołowina, pieczeń 3,7
Fasola biała, sucha 3,7
Żółtko jaja 3,5
Kasza gryczana 3,5
Kasza jaglana 3,4
Soja, nasiona suche 3,4
Mak 3,3
Migdały 3,2
Orzechy włoskie 2,7
Chleb żytni razowy 2,5

 

Do innych składników, które wpływają na prawidłową lub zaburzoną pracę gruczołu tarczycy zaliczyć można witaminę D, B2, B3, fluor, kadm, rtęć, ołów oraz karnitynę (polecaną przy nadczynności).

  • Uzupełnij braki witamin i minerałów.Jeśli Twoja dieta nie jest w stanie dostarczyć Ci niezbędnych witamin i minerałów (patrz wyżej), przemyśl rozsądną suplementację wspomagającą. Nie znaczy to jednak, że musisz przyjmować wszystkie suplementy już zawsze 🙂 Często potrzebne jest czasowe/okresowe wspomaganie, by uzupełnić niedobory.
  • Zadbaj o kondycję jelit i system trawienny.Jeśli masz problemy żołądkowo-jelitowe, może to powodować problemy z absorpcją minerałów. Nawet, jeśli nie masz niedoboru selenu lub cynku, a masz problemy z właściwym trawieniem, może to znacząco wpłynąć na zdolność konwersji T4 do T3.
  • Zadbaj o swoją wątrobę.Około 20% konwersji T4 do T3 ma miejsce właśnie w wątrobie, jeśli więc jej praca szwankuje, może to powodować problemy z konwersją. Wątroba lubi gorycz (rukola, cykoria), witaminę C, cytrusy, zieleninę, buraki, karczochy, kurkuminę, ostropest (z nim ostrożnie – spożywany w pobliżu przyjmowania hormonów, może obniżać fT3) i mniszka lekarskiego.
  • Kontroluj poziom stresu w swoim życiu.Wysokie poziomy kortyzolu mogą znacząco wpływać na konwersję T4 do T3, ale nie tylko – zbyt dużo stresu to także bardzo prawdopodobne odkładanie aktywnej trójjodotyroniny w jej nieaktywną postać – odwróconą trójjodotyronię (rT3).

Co robić, jeśli naturalne wspomaganie nie przynosi efektów?

Po pierwsze i najważniejsze – to Twoja sprawa (jakkolwiek by to nie brzmiało). Od Ciebie zależy, czy zgodzisz się na leczenie, które proponuje Ci Twój lekarz, czy też będziesz chcieć walczyć o swoje lepsze samopoczucie.
Jeśli dany specjalista nie interesuje się całym panelem tarczycowym, a badanie poziomu fT3 uznaje za stratę pieniędzy, poszukaj innego lekarza. W Polsce są już specjaliści, którzy i uznają, i proponują inne leczenie farmakologiczne, przepisując hormony z zawartością T3, lub samo T3.
Jaki jest wybór?

  • Novothyral, tzw. combo (łączy w sobie T3 i T4)
  • Cytomel
  • NDT – ekstrakt ze świńskiej tarczycy (jest już możliwość sprowadzania “świnki” z innych krajów, są wersje mniej i bardziej naturalne, z laktozą i bez).

Jeśli potrzebujesz pomocy – NAPISZ DO MNIE.

 

 

 

Źródła:
Stolińska H., Wolańska D., Składniki pokarmowe istotne w niedoczynności tarczycy w: Żywienie człowieka i metabolizm, 2012, XXXIX, nr 3
naturalendocrinesolutions.com/articles/do-you-have-a-t4-to-t3-conversion-problem/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8157857
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/8834378