Wpisy



Osoby z chorą tarczycą na ogół doświadczyły lub właśnie doświadczają jednego z trzech scenariuszy:

  • lubią aktywność i/lub chciałyby być aktywne, jednak zwyczajnie brakuje im sił i energii, by wykonać jakikolwiek wysiłek fizyczny,
  • lubią aktywność i są w stanie ciężko trenować, ale po konkretnym treningu odczuwają ogromne zmęczenie i potrzebują dużo czasu, by się zregenerować,
  • są siły i chęci, są i regularne treningi, jednak efekty nijak mają się do założeń i celów.

 

Słaba praca tarczycy spowalnia Twój metabolizm, możesz narzekać na brak sił, ciągłe zmęczenie, senność. Możesz też odczuwać bolesność mięśni i stawów. Z drugiej strony, kiedy Twoja tarczyca działa zbyt intensywnie, męczysz się szybciej, bardziej się pocisz, czujesz zmęczenie i poirytowanie, możesz też odczuwać problemy z sercem.

Chora tarczyca to poważne zachwianie w pracy całego organizmu, którym trzeba odpowiednio się zająć, by aktywność fizyczna przynosiła oczekiwane efekty zdrowotno-sylwetkowe.

 

Trenuj, ale mądrze!

 

Aktywność fizyczna to jeden z filarów zdrowego stylu życia, który wpływa na poziom naszej energii, samopoczucie, sylwetkę i ogólną kondycję.

Aktywność jest nam niezbędna, ale aktywność rozsądna! Nawet jeśli jesteśmy miłośnikami ciężkich treningów, musimy pamiętać, że są one czynnikiem stresogennym i stanowią ogromne obciążenie nawet dla zdrowego organizmu, a dla osoby chorej tym bardziej. Skrajnie intensywne ćwiczenia prowadzą do wzrostu poziomu kortyzolu (tzw. hormon stresu), a ten, skrajnie podwyższony, hamuje konwersję T4 do T3, do tego może powodować zaburzenia snu, pamięci, problemy z trawieniem, z nadnerczami, a także przyrostem masy ciała (szczególnie w okolicach pasa). Warto zaznaczyć, że to sam zbyt intensywny wysiłek może spowodować niedoczynność tarczycy (zwłaszcza w połączeniu ze zbyt niską energetycznością diety). Przetrenowanie szkodzi również Twojemu układowi odpornościowemu, co może przyczynić się do rozwoju, bądź rozbudzenia chorób autoimmunologicznych.

 

Jak więc trenować?

Każdy z nas jest inny i, niestety, nie ma jednego rozwiązania dla wszystkich. Na pewno jednak warto słuchać swojego organizmu.
Mając problemy z tarczycą, nie możemy traktować się jako w pełni zdrowych. To działa też w drugą stronę 😉 Niedoczynność, nadczynność, Hashimoto – to nie wyrok, który ogranicza nam normalne funkcjonowanie. To informacja, z której powinniśmy zrobić właściwy użytek, traktując swój organizm z wyrozumiałością i z troską.
Nawet, jeśli dbamy o właściwy poziom hormonów (z reguły, w przypadku niedoczynności i Hashimoto, przyjmując hormon tarczycy), miewamy gorsze dni, mniej siły, energii, mogą pojawić się problemy ze snem, z trawieniem, często z retencją wody. To sygnał, nie wymówka, żeby zwolnić. Zrób sobie przerwę (tydzień – dwa tygodnie) albo zmniejsz intensywność zajęć, ale na pewno nie dokładaj kolejnego treningu! Nie musisz w pełni rezygnować z wysiłku, ale przyhamuj. Pójdź na spacer (najlepiej wśród zieleni), idź na basen, jogę, która świetnie rozciąga ciało, a do tego działa odprężająco i wyciszająco.
To dla Ciebie za mało? W takim razie ogranicz na jakiś czas swoje sesje treningowe do 2 – 3 w tygodniu, nie przekraczając przy tym godziny wysiłku i bardziej postaw na jakość, nie na ilość wykonanej pracy. Zdecydowanie lepszym wyborem będzie spokojny trening oporowy (siłowy), niż interwały czy zajęcia crossfit.

 

 


Absolutnie do zapamiętania – nigdy nie ćwicz na 100% swoich możliwości! W przypadku każdej aktywności – ćwicz z zapasem, z uczuciem, że byłbyś/byłabyś w stanie zrobić więcej. 

 



Odpoczywaj!

 

Regeneracja jest dla Ciebie niezbędna! Nie zaniedbuj jej. Wprowadź dni, tygodnie bez treningów – najlepiej zaplanuj te przerwy z wyprzedzeniem, zadbaj o zdrowy, regularny sen – kładź się spać między 22 a 23, zadbaj, by sypiać 7-8 godzin, unikaj wysiłku i stresu w godzinach wieczornych, i zrezygnuj z telewizji czy przeglądania Internetu tuż przed zaśnięciem. Relaksuj się, pracuj z oddechem, może warto spróbować medytacji? Spotykaj się ze znajomymi, śmiej się, czytaj, śpiewaj, podróżuj, rób wszystko to, co sprawia Ci przyjemność, co budzi uśmiech na twarzy.

 

Jedz!

Kaloryczność naszej diety reguluje ilość hormonów tarczycy w organizmie. W praktyce oznacza to, że kiedy jesz za mało, a zwłaszcza, gdy jednocześnie intensywnie trenujesz, może dojść do spadku ich poziomu, i odwrotnie, gdy jesz więcej, ilość hormonów może się podwyższyć (i często tak prosta zmiana jest w stanie „wyleczyć” niedoczynność – o czym nie pamiętają lekarze, od razu wypisując receptę na hormon tarczycy). Inna kwestia, której warto się przyjrzeć, to ilość węglowodanów w Twoim menu. Ich ograniczenie jest ostatnio bardzo modne i rzeczywiście, wielu osobom służy, jednak jeśli jesteś aktywny, regularnie trenujesz, a do tego masz problemy z tarczycą, unikanie ich może okazać się jednym z gorszych pomysłów, który pogorszy pracę organizmu.

 

 

Kluczem do właściwego funkcjonowania tarczycy jest złoty środek, zarówno w temacie odżywiania, treningu i redukcji stresu. Tylko balans pozwoli Ci zachować zdrowie i osiągać zamierzone efekty sylwetkowo-sportowe.

 

 

 

 

ŹRÓDŁA:

https://www.restartmed.com/exercise-thyroid-problems/
https://chriskresser.com/why-you-may-need-to-exercise-less/

Jeśli nie masz problemów z tarczycą albo je masz, ale nie interesujesz się szczegółami z tym związanymi, pojęcie rT3 może być Ci obce. Zajrzyj najpierw TU.

Co to jest rT3 i jaki ma związek z Twoją tarczycą?

RT3, inaczej odwrócona trójjodotyronina, to nieczynna biologicznie postać hormonu T3, pewnego rodzaju hamulec, który może nam pomagać, ale jego zbyt duża ilość może też powodować problemy, czego osoby z niedoczynnością tarczycy powinny być świadome.

W naszych ciałach ok. 40% nieaktywnego hormonu T4 jest przekształcane w T3, a ok. 20% w rT3 – wszystko po to, żebyśmy nie wykorzystali całej dostępnej nam energii i nie doprowadzili organizmu do skrajnego wyczerpania w trudnych dla niego sytuacjach, np. podczas chronicznego stresu (psychicznego, fizycznego) czy długiej choroby.
RT3 usuwa nadmiar krążącego T4, utrzymując w ten sposób równowagę w organizmie, co jest dla nas formą ochrony. Sytuacja się pogarsza, jeśli rT3 kumulowane jest w nadmiarze, wówczas, nawet przy pozornie dobrych wynikach hormonów tarczycy (fT3, fT4), będziesz odczuwać objawy niedoczynności – rT3 zablokuje działanie aktywnego hormonu T3. 

CZYNNIKI ZWIĘKSZAJĄCE RYZYKO NADMIERNEJ KUMULACJI rT3

Jest ich sporo, ale co ważne, na większość z nich mamy wpływ i możemy eliminować je we własnym zakresie.

Dieta niskoenergetyczna

To prawdopodobnie najbardziej powszechna przyczyna kumulacji rT3.

Niedoczynność tarczycy wiąże się ze zmniejszonym metabolizmem, co z reguły prowadzi do przyrostu masy ciała i trudnościami z jej zmniejszeniem. W takim przypadku większość chorych często zbyt drastycznie zmniejsza kaloryczność swojej diety, a to tylko pogarsza sytuację. Tarczyca nie lubi głodówek, dlatego im większe będą ograniczenia energetyczne, tym wolniejszy będzie metabolizm i szansa na osiągnięcie wymarzonej sylwetki.

Czy włączenie hormonu tarczycy załatwi sprawę?
Hormony tarczycy nie są magicznymi tabletkami odchudzającymi, to proteza, która ma na celu ustabilizowanie hormonów i przywrócenie metabolizmu do fukcjonowania na normalnych obrotach. Hormon plus głodówka to jedno z najgorszych połączeń, jakie możemy sobie zaserwować. A co ważne, a czego lekarz często Ci nie powie, często to notoryczne odchudzanie wprowadza Twój organizm w stan niedoczynności! I często to nie leki są potrzebne, a zmiana odżywiania – zwiększenie kaloryczności diety.

Niedobory odżywcze

W procesie konwersji hormonu T4 do T3 pośredniczą określone enzymy i kofaktory, a składniki odżywcze (m.in. cynk i selen) mogą ten proces przyspieszać – tak jak ich brak może powodować jego pogorszenie.

Do zapamiętania, im sprawniejsza konwersja hormonów, tym mniejsze ryzyko zwiększonej rT3.
I dla przypomnienia – lepsze wchłanianie i sprawniejsza konwersja zależne są od sprawnej wątroby.

Podstawowa kontrola pracy wątroby to wykonanie prób wątrobowych w laboratorium.


Polecana forma selenu – selenometionina
Polecana forma cynku – pikolinian cynku

UWAGA

Dawki powinny być dobierane indywidualnie.

Przy suplementacji cynkiem trzeba zadbać o źródła miedzi w diecie, którą cynk wypiera.

Chroniczny stres

Stres jakikolwiek: praca, problem z partnerem, dzieckiem, zbyt dużo ćwiczeń, zbyt mało odpoczynku, za dużo i za mało jedzenia – TO WSZYSTKO STRES!

Pod wpływem stresu organizm zwiększa wydzielanie kortyzolu (tzw. hormon stresu), który w nadmiarze sieje spustoszenie w organizmie, może:
– zwiększać insulinooporność,
– obniżać stężenia testosteronu, estrogenu i progesteronu,
– zwiększać ilość tkanki tłuszczowej,
– utrudniać budowę mięśni,
– a także negatywnie wpływa na tarczycę, utrudniając konwersję hormonów i zwiększając poziom rT3.

Im więcej stresu Ci towarzyszy, tym wyższy będzie poziom kortyzolu i tym większe szkody wyrządzi Twojej tarczycy.

Jak sobie pomóc?
– wyeliminuj zbędne stresory ze swojego życia, a przynajmniej staraj się je zredukować do absolutnego minimum
– zadbaj o właściwą kaloryczność i odżywczość swojej diety
– wysypiaj się
– dbaj o właściwą regenerację
– sprawiaj sobie przyjemności
– wprowadź niezbędną i celowaną suplementację

Chroniczny niedobór snu

Notoryczne niedosypianie, a przez to słaba regeneracja – bez niespodzianek – prowadzą do problemów z konwersją hormonów i do podwyższenia poziomu odwróconej trójjodotryroniny.


Jaka ilość snu jest optymalna?
To kwestia indywidualna, ale przyjmuje się, że ABSOLUTNE MINIMUM to pełne 6 godzin  wysokiej jakości snu. A najlepiej 7-8 😉 w chłodnym, cichym i ciemnym pomieszczeniu, z dala od komórki, laptopa i telewizora.
Jeśli potrzebujesz wspomagania, pomyśl o wprowadzeniu melatoniny, waleriany, szyszek chmielu, magnezu przed snem.

Znana z uspokajającego działania melisa nie jest polecana przy niedoczynności tarczycy!

Problemy z jelitami

Jelita mają ostatnio swoje pięć minut 🙂 I dobrze, bo długo ich wartość była mocno niedoceniana.
Jelita powiązane są z hormonami, neuroprzekaźnikami, mają niesamowity potencjał metaboliczny i enzymatyczny. W ogromnym stopniu wpływają na nasze zdrowie, na samopoczucie fizyczne i psychiczne, decydują też oczywiście o naszej odporności.
Co ważne dla niedoczynnych, około 20% konwersji hormonów tarczycy zachodzi w jelitach! I znów, ich dysfunkcja może ograniczać konwersję i prowadzić do wyższych poziomów rT3. 
ZJD, SIBO, refluks żołądkowy, gazy, wzdęcia, zaparcia, biegunka – zastanów się, czy te problemy Cię nie dotyczą?

Stany zapalne

Zwiększenie ogólnoustrojowego stanu zapalnego, takiego jak podczas urazu, zapalenia, a nawet głodu, prowadzi do zwiększonego metabolizm biologicznie aktywnego T3 do nieaktywnego odwrotnego T3. 
Ciągłe zmęczenie, ból stawów, kości, mięśni, bóle głowy – mogą wskazywać na stan zapalny w organizmie. 
Jeśli podejrzewasz u siebie taki problem, na wstępie wykonaj badania markerów stanu zapalnego: CRP, OB i ferrytyna. Wyniki będą dobrym punktem wyjścia do dalszych działań.

Czy możesz samodzielnie zniwelować stan zapalny?
Możesz. Sama zmiana diety: ograniczenie produktów wysoce przetworzonych, cukru, tłuszczu trans, wprowadzenie produktów przeciwzapalnych, kwasów Omega 3 mogą zdziałać cuda.

Zbyt duże dawki hormonu tarczycy – lewotyroksyny

Last but not least!

Pierwsza wizyta u endokrynologa, stwierdzona niedoczynność tarczycy, wprowadzenie hormonu T4 (Letrox, Euthyrox).

Kolejna wizyta u lekarza, zwiększenie hormonu. I tak dalej, i dalej.. Znasz to?

Brak poprawy samopoczucia, brak eliminacji przyczyny problemu i dalsze dokładanie T4 to jak dolewanie oliwy do ognia. W przypadku, gdy organizm ma trudności z konwersją T4 do T3, zwiększanie lewotyroksyny będzie tylko potęgowało problem. Nadmiar niewykorzystanego T4 będzie odkładany do rT3 i pogorszy Twoje samopoczucie.

Uwierz mi, sama przez to przechodziłam.

GDZIE ZBADAĆ rT3, czy warto i jak interpretować wyniki?



Zastanów się, czy Twój lekarz wymaga od Ciebie pełnego panelu tarczycy (TSH, fT3, fT4, przeciwciała aTPO, aTG), czy zwraca uwagę na konwersję hormonów?
Czy pyta o Twoje odżywianie, o suplementację, o aktywność fizyczną?
Jeśli nie – poszukaj innego lekarza. Najlepiej takiego, który bierze pod uwagę włączanie hormonu T3 do stabilizacji pracy tarczycy.

Zastanów się też, czy wystarczająco dbasz o siebie, czy eliminujesz wymienione wyżej czynniki ryzyka, które mogą utrudniać unormowanie pracy Twojej tarczycy?
Jeśli nie – wiesz, co robić.
A jeśli robisz wszystko, co zrobić można, wyniki badań są zadowalające, a Ty w dalszym ciągu odczuwasz objawy niedoczynności – zainteresuj się tematem rT3.

Od niedawna badanie można wykonać w laboratoriach Diagnostyka i Alab.
Co ważne, interpretacja nie jest oczywista – co uzupełnię we wpisie o interpretacji wyników badania tarczycy.

Zaznaczam, że temat wśród polskich lekarzy z reguły nie istnieje, a i na świecie są spory co do wpływu wartości rT3 na leczenie chorób tarczycy.




ŹRÓDŁA:
https://www.frontiersin.org/articles/10.3389/fendo.2018.00097/full
https://thyroidpatients.ca/2018/07/29/do-you-have-reverse-t3/
http://www.medycynawet.edu.pl/images/stories/pdf/pdf2006/12/200612s13621365.pdf
https://stopthethyroidmadness.com/reverse-t3/
https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pmc/articles/PMC3978663/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/20351569/
https://www.restartmed.com/reverse-t3/

Kiedy zaobserwujesz u siebie niepokojące objawy dotyczące zdrowia z reguły albo korzystasz z Googla 😉 albo wybierasz się do internisty, który albo skieruje Cię do specjalisty, albo zleci wykonanie badań przesiewowych – w przypadku tarczycy, na której się skupiam, będzie to najpewniej TSH, jeśli trafisz do bardziej “wnikliwego” lekarza, zleci też wykonanie poziomu fT4. Niestety, podobna sytuacja może Cię spotkać u endokrynologa, jeśli będziesz mieć więcej szczęścia, lekarz wykona także badanie ultrasonograficzne (USG). Czytaj dalej

Temat tarczycy i jej schorzeń powinnam była rozwinąć już dawno, bo jest to temat bardzo mi bliski – z dwóch przyczyn:

  1. sama mam niedoczynność tarczycy
  2. większość moich podopiecznych ma problemy z tarczycą.

Na początek trochę teorii.

Tarczyca to ważący około 30-60 gramów gruczoł w kształcie motyla, umiejscowiony w przednio-dolnej części szyi. Choć to organ nieduży,  pełni w organizmie ogromną rolę, wpływając na wszystkie tkanki organizmu: Czytaj dalej

Choroby tarczycy to prawdziwa plaga współczesności. Z reguły chodzi o niedoczynność tarczycy, z reguły, jak pokazują badania, dotyczy głównie kobiet, choć uwaga, u mężczyzn nie jest już rzadkością.

Większość “uświadomionych” na temat swojej choroby przyjmuje leki – hormony tarczycy. Czy i kiedy jest to zasadne, które leki są lepsze i dla kogo – dziś nie będę się rozwodzić na ten temat. Dziś kilka przydatnych informacji odnośnie do WŁAŚCIWEGO przyjmowania hormonów, bo jak się okazuje, i z czym spotykam się nierzadko, nie każdy pacjent został poinformowany przez swojego endokrynologa na ten temat, nie każdy pacjent ma też świadomość, jak bardzo jest to istotne.

STOSOWANE LEKI PRZY NIEDOCZYNNOŚCI TARCZYCY

  • syntetyczne T4 (czyli lewotyroksyna: Euthyrox, Letrox) – leki tzw. pierwszego rzutu. Więcej ważnych informacji na temat lewotyroksyny znajdziesz TU.
  • syntetyczne T3 (np. Cytomel, Tiromel) – są osoby, które bardzo dobrze funkcjonują na samym T3 lub po dodaniu go do NDT lub T4 (samo T3 daje możliwość lepszego manewrowania dawką hormonu), nie jest to jednak regułą. Lekarze rzadko decydują się na wprowadzenie do leczenia liotyroninę (T3) w obawie przed działaniem niepożądanym (m.in. problemy z sercem). Oficjalnie w Polsce T3 jest niedostępne. Więcej informacji znajdziesz TU.
  • T4+T3 (Novothyral – syntetyk dostępny w Polsce, NDT – Naturalny ekstrakt ze świńskiej tarczycy) – leki, które bardzo często sprawdzają się lepiej od samej T3 lub T4, choć nie tak łatwo znaleźć endokrynologa, który decyduje się na ich włączenie (choć niełatwo, ale tacy są :). NDT oficjalnie jest u nas niedostępne, można je dostać m.in. w Niemczech, USA czy Tajlandii.

GŁÓWNE ZASADY PRZYJMOWANIA HORMONÓW TARCZYCY:

  1. Zawsze przyjmuj lek na pusty żołądek. Choć standardem jest przyjmowanie hormonu rano, nie jest to jedyna możliwość – istnieją osoby, które dobrze czują się przyjmując lek na noc (według niektórych badań proces konwersji z T4 w T3 może być skuteczniejszy właśnie wieczorem, motoryka jelit jest wolniejsza w ciągu nocy, co również może przekładać się na lepszą wchłanialność leku; jeśli przyjmujesz lek na noc, odczekaj ok. 4 godzin od zjedzenia ostatniego posiłku), są i takie, które przyjmują lek w kilku dawkach w ciągu dnia, tyczy się to głównie T3, które ma krótszy okres półtrwania, dlatego warto dostarczać je częściej; inaczej wygląda kwestia z przyjmowaniem T3 w protokole CT3M – temat na osobny wpis). Jedno jest pewne, jeśli nie czujesz się lepiej, odkąd wprowadziłeś hormon tarczycy, konsultuj to z lekarzem prowadzącym i próbuj różnych metod, szukając najlepszego rozwiązania dla siebie!!
  2. Lek popijaj przegotowaną wodą.
  3. Po przyjęciu leku odczekaj przynajmniej 30 minut (a idealnie minimum godzinę), zanim zjesz posiłek lub wypijesz cokolwiek innego, niż przegotowana woda (samo T3 nie wymaga specjalnego odczekiwania); do wody możesz dodać witaminę C – może zwiększyć wchłanianie leku.
  4. Staraj się przyjmować lek codziennie w tych samych dawkach i o tych samych porach.
  5. Nigdy nie pomijaj dawki leku.
  6. Przyjmuj lek z dala od kawy i herbaty (przynajmniej godzinę) – utrudniają wchłanianie hormonu.
  7. Przed badaniem krwi, jeśli Twój lekarz nie zdecyduje inaczej, nie przyjmuj hormonu tarczycy, ale przyjmij go zaraz po pobraniu krwi.
  8. Dopóki nie znajdziesz swojej optymalnej dawki, na której ustąpią Twoje dolegliwości, kontroluj swoje wyniki badań (tsh, ft3, ft4 – średnio co 4-6 tygodni, a także zapisuj swoje odczucia: kontroluj ciśnienie krwi, tętno, sprawdzaj temperaturę ciała – ZAPISUJ swoje obserwacje!!).

HORMONY A JEDZENIE I INNE LEKI I SUPLEMENTY

Wiele leków, suplementów, a także sama żywność wchodzą w interakcje z hormonami tarczycy i utrudniają przyswajanie leku.

POŻYWIENIE

Pokarmy bogate w żelazo, wapń (nabiał! mleko, sery, jogurty), błonnik (jego nadmiar z produktów pełnoziarnistych, warzyw) – idealnie, gdyby były spożywane przynajmniej na 2 godziny przed lub po zażyciu leków.

Unikaj jedzenia grejpfruta po przyjęciu leku.

Produkty sojowe (soja, tofu, napoje sojowe) jedz/pij mn. 4 godziny po przyjęciu hormonu.

NAPOJE

Kawa i herbata – jeśli je pijesz, wstrzymaj się minimum godzinę od przyjęcia hormonu. Unikaj też popijania leku wodą mineralną oraz sokami.

Dość częstą i dobrą praktyką jest popijanie leku wodą z dodatkiem naturalnie fermentowanego octu jabłkowego, witaminy C lub cytryny – może to poprawiać wchłanianie hormonu.

ANTYBIOTYKI

Jeśli pacjent przyjmuje leki na tarczycę i przepisany antybiotyk, musi mieć świadomość, że absorpcja hormonów może być w tym czasie zmniejszona lub zwiększona.

Przykładowo ciprofloksacyna, lewofloksacyna, norfloksacyna – mogą znacznie zmniejszać wchłanianie leków tarczycy. Ryfampicyna zaś może wchłanianie leków na tarczycę zwiększać.

Jak uniknąć interakcji? Najlepiej kontrolować czas pomiędzy przyjmowaniem leków i pilnować, by odstęp wynosił przynajmniej sześć godzin – warto skonsultować to z lekarzem.

Jeśli przyjmujesz antybiotyki, nigdy nie zapominaj o właściwej ochronie układu pokarmowego!


INNE LEKI, na które warto zwrócić uwagę i skonsultować dawki i czas ich przyjmowania z lekarzem:

  • Sukralfat – substancja czynna w lekach często przepisywanych do leczenia choroby wrzodowej układu trawiennego lub refluksu – zmniejsza absorpcję leku tarczycy; należy pilnować, by odstęp pomiędzy nim a hormonem tarczycy wynosił osiem godzin,
  • tabletki antykoncepcyjne,
  • leki obniżające poziom cholesterolu – należy wziąć 4-6 godzin z dala od leków na tarczycę,
  • Raloksyfen wskazany w leczeniu i zapobieganiu osteoporozy – warto zachować odstęp dwunastu godzin od hormonu tarczycy,
  • leki przeciwdepresyjne – mogą znacząco zmniejszać skuteczność leków tarczycy,
  • leki przeciwpadaczkowe mogą zmniejszać absorpcję hormonów tarczycy,
  • leki na choroby nerek,
  • leki przeciwpadaczkowe,
  • inhibitory pompy protonowej (IPP),
  • leki chemioterapeutyczne.

SUPLEMENTY

  • żelazo,
  • wapń,
  • witaminy,
  • lit,
  • suplementy jodu i wodorostów,
  • ostropest plamisty (Milk Thistle – sprawdzi się, gdy przyjmie się zbyt dużą dawkę T3, w innym wypadku przyjmuj z dala od leku),
  • dziurawiec.

Najlepiej – zachowuj 4-6 godzin odstępu pomiędzy podanymi suplementami a lekami na tarczycę.

 
 
ŹRÓDŁA:

http://hypothyroidmom.com/
http://stopthethyroidmadness.com/
https://pubmed.ncbi.nlm.nih.gov/33801406/